Wczoraj, 5 sierpnia w godzinach rannych odszedł do Boga pan Aleksander Korszak, tato Ani Fity, dyrygentki jednego z chórów naszej parafii. Śp. Aleksander był w komitecie cerkiewnym, jego żona Lidia przez kilka lat piekła prosfory. Czytaj dalej
Wczoraj, 5 sierpnia w godzinach rannych odszedł do Boga pan Aleksander Korszak, tato Ani Fity, dyrygentki jednego z chórów naszej parafii. Śp. Aleksander był w komitecie cerkiewnym, jego żona Lidia przez kilka lat piekła prosfory. Czytaj dalej