Niedziela XXVI po Pięćdziesiątnicy

Boskiej Liturgii o godzinie 10.00 przewodniczył proboszcz parafii ks.mitrat Jerzy Bogacewicz w asyście ks.Romana Dubińskiego i ks.protodiakona Marcina Kuźmy. Kazanie ewangeliczne wygłosił proboszcz. Dziś była czytana Ewangelia wg Św. Apostoła i Ewangelisty Łukasza, Łk 13, 10-17 „W owym czasie Jezus Chrystus w szabat nauczał w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować. Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy. Włożył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga. Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus w szabat uzdrowił, rzekł do ludu: Jest sześć dni, w których należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu! Pan mu odpowiedział: Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A tej córki Abrahama, którą szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi, nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu? Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego”.

Proboszcz prosił abyśmy się wyprostowali duchowo. Zwierzęta zawsze patrzą w dół a ludzie są wyprostowani i patrzą w niebo. Aby nasze myśli biegły zawsze do nieba, do Stwórcy… Po Liturgii było spotkanie z ks.Jerzym Bogacewiczem w domu parafialnym. Tematem spotkania była pandemia…. począwszy od XI wieku, gdy ludzie byli narażenia na różnorodne epidemie…dźumy, ospy,cholery…. Wykład był bardzo pouczający.