Wzorem roku ubiegłego w Domu Kultury Prawosławnej w Bielsku Podlaskim przy ul. Rejtana 24, odbyły się warsztaty etnograficzne dla dzieci i młodzieży z terenu powiatu bielskiego. Trwały one od 4 do 8 lipca. Warsztaty były zorganizowane przez Fundację Domów Kultury Prawosławnej Diecezji Warszawsko-Bielskiej w Bielsku Podlaskim i Dom Kultury Prawosławnej (przy ulicy Rejtana 24), a współfinansowane przez Urząd Marszałkowski w Białymstoku. Zajęcia prowadziła wykwalifikowana kadra: Anna Brzozowska, Anna Fita, Marta Suproniuk i Małgorzata Polikatus. W ramach warsztatów zorganizowane zostały zajęcia z zabaw i tańca regionalnego, z folkloru białoruskiego (tradycje i obrzędy ziemi bielskiej). Zapoznano z tradycją rękodzieła ludowego oraz śpiewem w etnograficznej manierze wykonanej tzw. „białym głosem”. Piotr Bogacewicz z synem Pawłem z Krywiatycz wprowadzili w tajniki robienia gwiazdy bożonarodzeniowej. W tej rodzinie, jest tradycją, że już trzy pokolenia zajmuje się przygotowywaniem wycinanek i gwiazd na święta. Pan Piotr podarował gwiazdę do Domu Kultury, którą będziemy wykorzystywać przy kolędowaniu, w ten sposób kontynuując tradycję naszych przodków. Przez cały okres warsztatów rozbrzmiewała wesoło „Kupalinka”, „Tam u poli”, „Wysyłała mene mati”, „Lublu nasz kraj”. Dzieci ochoczo bawiły się w „husi-lebedi”, „hory, hory jasno”, „oj, da luli, luli” i tańczyły artystycznie „tanok” i „drwale”. Walentyna Waszczuk pokazała uczestnikom warsztatów technikę robienia papierowych kwiatków. Dziewczynki robiły wianuszki, aby na zakończenie warsztatów w obrzędzie „Kupalle” w nich wystąpić. Warsztatowicze zapoznali się z podstawowymi zwrotami grzecznościowymi w języku białoruskim, z legendami i bajkami białoruskimi, grami i zabawami charakterystycznymi dla folkloru ziemi bielskiej. Oprócz tego dzieci i młodzież poznały tajniki przygotowania potraw regionalnych oraz wzięły udział w warsztatach z zakresu rękodzielnictwa. W myśl zasady „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie” warsztatowi cze odwiedziły muzeum w ratuszu, gdzie szczególną uwagę zwrócono na wystawę ręcznika obrzędowego, będącego jednym z wyznaczników kultury i tradycji mieszkańców ziemi bielskiej. Ze swoim niepowtarzalnym zdobnictwem jest reliktem świadczącym o bogactwie tej ziemi, zapisaną księgą opowiadającą o obyczajowości tutejszych ludzi, wreszcie klamrą łączącą życie i śmierć, przeszłość z teraźniejszością . Na koniec warsztatów zorganizowany został występ przed pracownikami Niepublicznego Przedszkola Nr 1 im. młodzieńca Gabriela i przed przedszkolakami tej placówki. Warsztatowicze w godzinnym występie bawiły publiczność i sami doskonale się bawili. Zwieńczeniem warsztatów był wyjazd do Muzeum Kultury Materialnej „BAĆKAUSZCZYNA” (Ojcowizna) w Rybołach. Wielu tam nie było, a warto. Muzeum w Rybołach prowadzone jest przez ks. Grzegorza Sosnę i matuszkę Antoninę Troc-Sosnę. W muzeum zgromadzono eksponaty w postaci rękodzieła ludowego oraz przedmiotów codziennego użytku. Głównymi eksponatami w tym muzeum są przedmioty pochodzące z pobliskich terenów (Ryboły, Ciełuszki, Wojszki, Pawły) i nierozerwalnie z nimi związane. Misja tego małego muzeum, polegająca na ocaleniu od zapomnienia przedmiotów, z których niektóre już są unikatami, została pozytywnie odebrana przez mieszkańców okolicznych miejscowości. Zauważają oni wartość tych niby zwykłych przedmiotów i przywracają im drugie życie (większość z nich prawdopodobnie zniknęłaby niedługo bezpowrotnie). Kustoszka dokładnie opowiada o swoich eksponatach i zwraca uwagę na te szczególnie cenne. Wszystkie szkolne pomieszczenia są tematycznie wypełnione żarnami, garnkami, dzbanami, kopańkami, koszami, kuframi, masłobojkami, sierpami, kosami, prasą do odciskania sera a nawet aparaturą do produkcji bimbru. Jest kuchnia w której znajdziemy typowe elementy jej wyposażenia, kuźnia wraz z przedmiotami które każdy gospodarz powinien mieć w swoim kąciku majsterkowicza, sypialnia z bogato wyszywanymi nakryciami skrzyniami i różnymi wyszywanymi cudeńkami, pomieszczenie, gdzie w czasie wolnym od pracy w gospodarstwie gospodynie przędły, wytwarzały płótna i tkały piękne dzieła, a nawet sala, gdzie znajdziemy znane i nieznane zbiory z dziedziny techniki. Nie sposób wszystkiego tu wymienić, trzeba to samemu zobaczyć i wysłuchać matuszki Antoniny Troc-Sosny, bo jest to osoba, która potrafi barwnie opowiedzieć o zanikającej kulturze ludowej. Należy tutaj również wspomnieć o ks. Grzegorzu Sośnie, który współtworzył to muzeum i materialnie wspiera. Ks. Grzegorz Sosna znany jest jako autor cennych bibliografii odnoszących się do prawosławia w Polsce i do parafii prawosławnych na Białostocczyźnie. Jego bogata spuścizna naukowa jest wyjątkowym materiałem poznawczym o prawosławiu i jego historii. Matuszka Antonina również jest współautorką wielu książek oraz artykułów w prawosławnej prasie i na stronach internetowych. Zakładanymi rezultatami realizacji zadania było zorganizowanie warsztatów etnograficznych dla dzieci i młodzieży z terenu powiatu bielskiego, dzięki którym w znaczący sposób zwiększy się ich wiedza w zakresie specyfiki różnorodności kulturowej i wyznaniowej województwa podlaskiego, w szczególności ziemi bielskiej. Przyczyni się to do utrwalania tradycji regionalnych i tożsamości kulturowej. Uczestnicy zapoznali się z historią swego regionu i dziedzictwem kulturowym. W warsztatach uczestniczyło 24 dzieci i młodzieży. Z posiłków korzystano w restauracji „Podlasianka”. Niektórzy prosili aby zapisać ich na następny rok, bo po prostu, było fajnie.
http://www.bielsk-hodigitria.blogspot.com/2011/07/warsztaty-etnograficzne.html