Niedziela o Celniku i Faryzeuszu

wpis-wsBoskiej Liturgii sprawowanej o godzinie 10.00 przewodniczył ks.mitrat Jan Barszczewski w asyście ks.protodiakona Marcina Kuźmy. Śpiewał chór pod dyr. Marty Zinkiewicz. Kazanie ewangeliczne wygłosił ks.Jan. W swoim kazaniu nawiązał do poprzedniej niedzieli , noszącej nazwę Niedzieli o Zacheuszu.  Od dzisiaj   wkraczamy w okres przygotowujący nas do Wielkiego Postu dlatego też  prosił  , abyśmy otworzyli  nasze serca, oczyścili duszę i ciało z naszych grzechów.
Dzisiejsze czytanie ewangeliczne odnosi się do dwóch osób. Pierwszą z nich jest faryzeusz, który symbolizuje człowieka wypełniającego wszystkie przykazania Boże gorliwie, płomiennie i skwapliwie, ale przy tym, spogląda i osądza zarazem swojego bliźniego. Drugi człowiek jest celnikiem, który nie cieszy się szacunkiem w społeczeństwie ze względu na pobieranie podatków. Jednak celnik prezentuje swoją postawą człowieka, który żałuje za swoje grzechy, nie unosi się przed innymi, nie rozgłasza wszystkim, jaką to wielką przynosi dziesięcinę Bogu, ale  stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika. Jezus Chrystus w tym opowiadaniu, chce nam ukazać pewną rzecz, a mianowicie, abyśmy nie szczycili się tym, że pościmy, modlimy się, nie cudzołożymy, nie okradamy innych – jak modlił się faryzeusz. Nasz Zbawiciel namawia nas także, abyśmy nie osądzali innych, co uczynił faryzeusz względem celnika, bowiem ten drugi poprzez swoje pokajanie wyszedł z Domu Pańskiego usprawiedliwiony.