Narodzenie św.Jana Chrzciciela

wwpis

Dzisiaj Cerkiew czci  pamięć proroka Jana Chrzciciela. Święto to jest jednym z wielkich świąt Cerkwi prawosławnej. Narodzenie czcigodnego i chwalebnego proroka, Poprzednika i Chrzciciela Pańskiego Jana (Rożdiestwo czesnaho sławnaho proroka, Predtieczy i Krestitiela Hospodnia Ioanna), 24 czerwca/7 lipca.
Boskiej Liturgii przewodniczył proboszcz parafii ks.mitrat Jerzy Bogacewicz w asyście ks.mitrata Jana Barszczewskiego i ks.protodiakona Marcina Kuźmy. Śpiewał chór pod dyr. Marty Zinkiewicz. Kazanie ewangeliczne wygłosił proboszcz.
W Ewangelii wg ap. Łukasza (Łk 1,5-25;57-80) Narodzenie św. Jana Chrzciciela zostało opisane w bardzo obrazowy sposób.  „Rodzice proroka, św. św. Zachariasz i Elżbieta mieszkali w wiosce Ain Karem położonej w Górach Judzkich, w pobliżu Jerozolimy (wg innej tradycji – niedaleko starożytnego miasta Hebron). Oboje pochodzili z rodu Aarona, a Zachariasz był kapłanem. Osiągnąwszy podeszły wiek nie doczekali się dzieci, gdyż Elżbieta była bezpłodna. Taki stan był uważany przez Żydów za brak Bożego błogosławieństwa, gdyż z rodziny, która nie miała dzieci, nie mógł pochodzić Mesjasz.
Pewnego razu, gdy św. Zachariasz sprawował służbę w Świątyni jerozolimskiej, zobaczył archanioła Gabriela, stojącego przy ołtarzu kadzidlanym. Anioł przepowiedział mu, że będzie miał syna, którego nazwie Jan i który poprzedzi przyjście Zbawiciela, Mesjasza, zapowiadanego w Starym Testamencie. Słysząc to, Zachariasz zwątpił, czy w jego wieku jest możliwe urodzenie syna i poprosił o znak. Archanioł powiedział, że znakiem będzie to, że kapłan zaniemówi aż do momentu wypełnienia się proroctwa. Po zakończeniu służby, Zachariasz wrócił do domu. Gdy Elżbieta poczęła dziecko, ukrywała to przez pięć miesięcy, czując się pośmiewiskiem będąc w ciąży w tak późnym wieku.
O tym, że Zachariasz będzie miał syna dowiedziała się także, od archanioła Gabriela, kuzynka Elżbiety – Maria, matka Jezusa i poszła z Nazaretu odwiedzić krewną. Przy spotkaniu Elżbieta, będąc „napełniona Duchem Świętym” pierwsza pozdrowiła Marię, jako Matkę Boga. W tym momencie Jan poruszył się w łonie matki. Bogurodzica pozostała z Elżbietą do czasu rozwiązania.
Gdy Elżbieta urodziła syna, wszyscy krewni i znajomi cieszyli się wraz z nią. Po ośmiu dniach, kiedy Prawo nakazywało obrzezanie, nazwano dziecko imieniem Jan. Zdziwiło to wszystkich, dlatego, że nikt w rodzinie nie posiadał takiego imienia. Chcąc się upewnić, zapytano Zachariasza, jak chce nazwać syna. Kapłan poprosił o tabliczkę i napisał „Jan jest imię jego”. W tej samej chwili zaczął ponownie mówić, chwaląc Boga. Wypowiedział także proroctwo dotyczące przyjścia Mesjasza i roli Jana, jako Bożego proroka i Poprzednika Zbawiciela.”
Na zakończenie Boskiej Liturgii po przeczytaniu odpowiedniej modlitwy ks.Adam Dzienisiuk poświęcił przyniesione przez wiernych bukiety (gałązki) ziół, kwiatów….