Wszystko co dobre szybko się kończy. Czwartek, ostatni dzień w Grecji. Zwiedzanie miasta Kavali, zakupy, kąpiel w morzu. Wieczorem pożegnanie i podziękowanie tym, którym zawdzięczamy to, co zobaczyliśmy. Dzięki księdzu (papie) Gieorgiosowi byliśmy, tam, gdzie inni nie mogą dotrzeć. Czytaj dalej